Pasja, rozwój i zaangażowanie: młode pokolenie w świecie HoReCa
Pokolenie Z wchodzi na rynek HoReCa – czym nas zaskoczą? Młode pokolenie w świecie HORECA, Rozmowa z Wenią Hotelarz
Cześć, drodzy czytelnicy!
Dziś porozmawiamy o zjawisku, które dzieje się na naszych oczach – Pokolenie Z, czyli młodzi ludzie urodzeni po 1995 roku, wkraczają na rynek pracy, także w branży HoReCa. I zaskoczę Was – robią to z niesamowitą pasją, zaangażowaniem i świeżym podejściem. A żeby nie być gołosłownym, zaprosiłem do rozmowy jedną z najbardziej dynamicznych przedstawicielek tego pokolenia – Weronikę Frymarską, znaną Wam lepiej jako Wenia Hotelarz.
Zastanawiacie się pewnie, czym wyróżnia się to młode pokolenie? Już Wam mówię. W przeciwieństwie do nas, starszych, którzy wchodziliśmy na rynek pracy z podejściem „przetrwaj dzień, a wieczorem zasłużona kawa”, Z-ki są pełne energii, wiedzą, czego chcą, i – co najważniejsze – nie boją się pytać „dlaczego?”. Weronika jest idealnym przykładem tego pokolenia. Ma niespełna trzydzieści lat, a jej kariera w gastronomii i hotelarstwie rozwija się w zawrotnym tempie. I co tu dużo mówić, ona nie zatrzymuje się nawet na chwilę!
Wenia wchodzi w gastronomię z głową pełną pomysłów i sercem pełnym pasji. Jest szefową sali w jednej z topowych restauracji w Bydgoszczy, a wcześniej była menedżerką w restauracjach na Pomorzu. Kiedy zaczynała, wielu jej znajomych z pokolenia Z zadawało pytanie: „Po co ci ta gastronomia?!” – bo przecież to branża wymagająca, często niestabilna. Ale wiecie co? Dla niej to nie jest problem, bo dla Z-ki liczy się rozwój i autentyczność.
To pokolenie nie chce po prostu „robić kasy” – chce, żeby praca miała sens. I tu Wenia jest żywym dowodem na to, że można połączyć pracę z misją, bo dla niej gastronomia to nie tylko jedzenie i napoje, ale przede wszystkim ludzie. Ludzie, z którymi pracuje i dla których pracuje.
Ale przejdźmy do konkretów. Co wyróżnia Z-ki, których – przyznaję – czasem obserwuję z lekkim niedowierzaniem?
1. Technologia to ich drugie imię
Dla nich obsługa social media to jak dla nas parzenie kawy – robią to bez mrugnięcia okiem. Weronika, poza zarządzaniem restauracją, rozwija swoje konto na Instagramie, gdzie dzieli się radami, wskazówkami i opowieściami z branży HoReCa. A jeśli myślicie, że to tylko zdjęcia jedzenia, to się mylicie. Na jej profilu znajdziecie praktyczne porady dotyczące zarządzania zespołem, obsługi gości i… survivalu w świecie wypaleń zawodowych. Z czymś takim ja się w moich początkach pracy nie spotkałem!
2. Otwarty umysł i chęć rozwoju
Z-ki to nie są ludzie, którzy usiądą w jednym miejscu i będą tam tkwić latami. Nie, oni potrzebują zmian i rozwoju. Weronika przyznaje, że praca w gastronomii to dla niej nie tylko zarządzanie, ale też ciągłe doskonalenie się. Uwielbia poznawać nowe trendy, uczestniczyć w szkoleniach i – co najważniejsze – dzielić się tą wiedzą. Dlatego prowadzi szkolenia online i pomaga innym zrozumieć, jak nie popełniać błędów w zarządzaniu. Tak, to jest właśnie coś, czego starsze pokolenie może się nauczyć od młodszych – nieustannego głodu wiedzy i samorozwoju.
3. Nie boją się pytać i wymagać
Pokolenie Z nie ma problemu z kwestionowaniem status quo. Oni pytają: „Dlaczego to robimy tak, a nie inaczej?” i – co więcej – oczekują odpowiedzi. Weronika wprost mówi, że nie wyobraża sobie pracy, gdzie nie mogłaby wyrazić swojego zdania. W gastronomii często spotykamy się z hierarchicznymi strukturami, gdzie szef rządzi i kropka. A Z-ki chcą, żeby ich głos był słyszany. Dlatego Weronika angażuje swój zespół, daje im możliwość wprowadzania zmian, a to – jak się okazuje – przynosi najlepsze efekty.
4. Autentyczność i pasja na pierwszym miejscu
No i to, co chyba najważniejsze – dla Weroniki i wielu innych młodych ludzi z Pokolenia Z praca musi być zgodna z ich wartościami. Jeżeli czują, że coś nie gra, odchodzą. Nie interesuje ich siedzenie w miejscu, gdzie nie widzą sensu. Dla nich praca to nie tylko zarabianie na rachunki – to możliwość wyrażenia siebie i robienia czegoś, co naprawdę ich kręci. A gastronomia, z jej tempem i emocjami, daje im dokładnie to, czego szukają.
Pokolenie Z wchodzi do świata HoReCa z energią i entuzjazmem, który inspiruje nas wszystkich. Patrząc na Weronikę Frymarską, widzę, że branża gastronomiczna jest w dobrych rękach. Młodzi ludzie jak ona wprowadzają nową jakość, stawiają na rozwój, technologię i autentyczność, co sprawia, że świat gastronomii staje się jeszcze ciekawszy.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o jej inspirującej drodze, koniecznie posłuchajcie mojego podcastu z Wenią Hotelarz. Gwarantuję, że złapiecie bakcyla!